Koncert Eda Sheerana zmiksowany na systemie Genelec

Koncert Eda Sheerana zmiksowany na systemie Genelec

Realizator Guy Massey zaczynał swoją karierę od stażu w legendarnym studio Abbey Road. Będąc asystentem realizatora, pracował przy realizacji płyt Radiohead, Manic Street Preachers czy Oasis. Po jakimś czasie, Massey został pełnoprawnym realizatorem w Abbey Road, a w 2005 roku zdecydował o przejściu na własną działalność. Niedługo potem pomagał w remasteringu katalogu albumu The Beatles. Wydanie zostało uhonorowane Grammy, a Massey dostał nagrodę dla realizatora roku.

W 2013 Massey założył własne studio i od razu rozpoczął pracę nad remiksem filmu Paula McCartney’a “Rockshow”. Podczas realizacji tego projektu, Massey miksował ślady z trasy zespołu Wings z 1976 roku. Realizator zdecydował się na system 5.1 Genelec Smart Active Monitoring, w skład którego wchodziły monitory 8250A i subwoofer 7270A. Po tym projekcie, Massey dostał propozycję zmiksowania koncertu „Jumpers for Goalposts” Eda Sheerana, który odbył się na stadionie Wembley.

Zestawy Genelec były dla realizatora naturalnym wyborem. „Kiedy zaczynałem pracę nad tym DVD, Genelec 8351A był nowością, której ja byłem bardzo ciekawy. Zacząłem od odsłuchania na zestawach komercyjnych płyt CD i byłem pod wielkim wrażeniem, usłyszałem niektóre rzeczy w utworach po raz pierwszy. Detale nie były przerysowane, po prostu były na swoim miejscu”.

Po udanych testach słuchowych, Massey zdecydował się na instalację i kalibrację pełnego system SAM 5.1, opartego na trzech modelach 8351A (L-C-R), dwóch 8240A (surround L, surround R) i subwooferze 7270A.

“Czasami, kiedy pracujesz na dużych monitorach, dochodzisz do momentu, że dźwięk mimo świetnego brzmienia, staje się męczący. W przypadku 8351A nigdy nie poczułem potrzeby ich wyłączenia, mimo, że intensywna praca nad albumem trwała 3 tygodnie”, mówi Massey.

Pomimo, że aranżacje Sheerana nie są gęste, w miks trzeba było wkomponować ambienty z widowni, co było sporym wyzwaniem, szczególnie, że Massey nie był osobiście na koncercie: “W nagraniach było sporo małych rzeczy, które trzeba było odpowiednio rozłożyć w miksie. W przypadku małej ilości elementów, wszystko ma znaczenie. Z przyjemnością mogę powiedzieć, że miks wyszedł bardzo dobrze i nie było dużo korekt na etapie masteringu. Cieszę się również z tego, że sprzęt w moim pomieszczeniu gra dobrze i przejrzyście”.

Prawdziwym testem 8351A było to, jak potrafiły odwzorować atmosferę koncertu na Wembley. „8351A oddawały każdy szczegół. Siedząc w studio, mogłem przenieść się na stadion i poczuć tą ogromną przestrzeń”.

Podziel się!