Polecamy test nowych produktów z serii Black Line przygotowany przez Macieja Wardę z TopGuitar. Na chwilę obecną nowa seria składa się z dwóch produktów: CMB 101 oraz CMB 121.
Kombo CMB 121, czyli brzmienie Markbassa poparte sporą skutecznością w kilku podstawowych okolicznościach muzycznych. Tymi okolicznościami są domowe muzykowanie, próby z zespołem (niezbyt hałaśliwym, aczkolwiek w tym przypadku jak najbardziej z perkusją), czy mniejsze, klubowe koncerty. W tych przypadkach mocy nie powinno nam zabraknąć. Co do brzmienia, to mamy tu ewidentnie tytułową „prestiżowość” podaną w formie plug and play. Już na ustawieniach neutralnych sekcji EQ, tonalne niebo nachyla się ku nam. Na złotej (czarnej) tacy mamy bowiem podane wszystkie elementy dźwięku, które tak w Markbassach kochamy. A zatem mocny, solidny fundament, oparty o specyficzny, „markbassowy” zakres tonów. Brzmienie jest jednocześnie klarowne, umożliwiając projekcję każdej nuty, nawet przy szybkiej grze. Czuć równowagę między ciepłem a definicją, potęgą a precyzją. Trochę gorzej jest z utrzymaniem naturalności brzmienia naszej gitary basowej, bo Markbass bezwzględnie czyni ją lepiej brzmiącą, niż jest w rzeczywistości…
Przeczytaj cały test