Waldemar Tkaczyk wybrał sprzęt basowy Markbass

Waldemar Tkaczyk poleca Markbass

14.11.18

Waldemar Tkaczyk to polski basista, kompozytor i autor tekstów. Od wielu lat jest członkiem zespołu Kombii, w przeszłości był również basistą grup Skawalker i O.N.A. Artysta jest wieloletnim użytkownikiem wzmacniaczy i kolumn Markbass. Z przyjemnością informujemy, że Waldemar Tkaczyk po raz kolejny zdecydował się na sprzęt Markbassa! Tym razem wybrał wzmacniacz basowy Little Marcus 1000 i kolumny basowe Marcus Miller 104 CAB oraz kable instrumentalne Markbass z serii Super Signal Cables. Mieliśmy przyjemność spotkać się z artystą, aby zadać mu kilka pytań.

Czy pamięta Pan swoje pierwsze zetknięcie ze sprzętem Markbass? Proszę opowiedzieć…
WT: Na sprzęt Markbass zwróciłem uwagę już wiele lat temu. Przede wszystkim, zanim jeszcze usłyszałem na własne uszy jak to brzmi, zaintrygował mnie żółty kolor głośników i wzmacniaczy. Było to bardzo odważne posunięcie ze strony firmy, bo przecież na scenie bardzo wybija się ten żółty kolor, a nie zawsze scenograficznie to pasuje wielu muzykom. Jednak ten ruch okazał się dla firmy strzałem w dziesiątkę. Markbass ma swój oryginalny design przykuwający uwagę. A kiedy w końcu nastąpił ten moment, że zagrałem na Markbassie (było to w jakimś sklepie muzycznym), zachwycił mnie swoim brzmieniem i tak jest do tej pory. Każdy kolejny wzmacniacz  jest coraz bardziej doskonały. Głośniki są niesamowicie dynamiczne i nie do „zdarcia”. Dostrzegło to też wielu znakomitych basistów z całego świata, w tym z USA, rynku najbardziej wymagającego .

Co sprawia, że przez tyle lat jest Pan wiernym użytkownikiem sprzętu tej marki?
WT: Tak jak już wspomniałem, Markbass ciągle idzie w górę z jakością i ciągle zaskakuje. Każdy nowy wzmacniacz, każda nowa kolumna głośnikowa są coraz lepsze i nie mogę się oderwać od tego sprzętu. Spełnia każde moje wymagania. Używam go i na małych kameralnych scenach w koncertach typu „unplugged”, gdzie gram na małym kombo (Combo 121 Lite Alain Caron), a także i przede wszystkim na dużych scenach, gdzie zabieram ze sobą najmocniejsze wzmacniacze i kolumny głośnikowe Markbass (ostatnio Little Marcus 1000 i dwie kolumny Marcus Miller 104 CAB).

Podobnie jak w przypadku sprzętu jest u Pana z zespołem…w końcu od wielu lat gra Pan w KOMBII. Czy nigdy nie kusiło Pana, by podjąć solową karierę albo zmienić gatunek muzyczny?
WT: Hmm… kiedyś miałem takie pomysły żeby nagrać coś pod własnym nazwiskiem i właśnie zupełnie inną muzykę niż w Kombii. Zapewne nie wszyscy wiedzą, że interesuję się nowoczesnym jazzem i funkiem, taka muzyka od zawsze mnie kręciła, ale jakoś nigdy nie udało mi się za to zabrać :))) Po prostu nawał pracy w zespołach, w których grałem i gram nie pozwolił mi na realizację tych planów. Przyznać też muszę  z drugiej strony, że w pełni realizuję się w Kombii jako gitarzysta basowy, a także jako kompozytor i autor tekstów.

Czym się Pan kierował wybierając swój nowy sprzęt Markbass?
WT: Mój najnowszy zestaw Markbass to wzmacniacz Little Marcus 1000 o mocy 1000 Watt i dwie kolumny głośnikowe Marcus Miller 104 CAB każda po 800 Watt. Dlaczego ten zestaw? Z kilku powodów: najdoskonalszy jak do tej pory produkt Markbassa – super dynamika, pełne pasmo przenoszenia, rozbudowana korekcja dźwięku. W połączeniu z dwiema kolumnami głośnikowymi to po prostu „killer”! Jeśli o kolumnach głośnikowych mowa, to zastosowano w ich konstrukcji ciekawy patent pozwalający na ustawienie ich pod kątem do grającego co znacznie poprawia słyszalność na scenie. Mój wybór powodowany był też faktem, że jest to zestaw sygnowany przez jednego z moich ulubionych basistów, Marcusa Millera. Zawsze lubiłem jego brzmienie i na tym zestawie też mogę je w razie potrzeby ustawić.

Zdjęcie: Radek Michalak / TopGuitar

Galeria: 

Produkty