Antyczny rzymski amfiteatr w Weronie to wspaniała lokalizacja dla pokazu Intimissimi on Ice, wieczoru wypełnionego muzyką i tańcem. Zaprojektowana w stylu klasycznego amfiteatru struktura ma eliptyczny kształt, z zewnętrznymi ścianami sięgającymi 17 metrów wzwyż. Na potrzeby show, lód pokrył prawie połowę płyty. Widownia została ulokowana na pozostałej części płyty oraz na trybunach. Miejsce piękne i z klimatem, ale stanowiące nie lada wyzwanie dla firmy nagłośnieniowej.
„ArrayProcessing został wybrany aby pomóc w produkcji w tym środowisku”, tłumaczy Davide Carlotti z Działu Aplikacji i Edukacji w d&b audiotechnik Italia. „Dla naszego partnera, Musical Box Rent, to było pierwsze tak duże wydarzenie z tyloma wyzwaniami. Główne grona, składające się z zestawów z serii J, musiały być ulokowane 36 metrów od siebie i 30 metrów nad sceną, a także za krawędzią sceny aby zachowana była konieczna widoczność.
„Ograniczenia dotyczące rozmieszczenia gron wraz z rozmiarem i kształtem sceny zdecydowały o tym, że użyto serii T na frontfillach i zestawów Y-SUB. Natomiast pod gronami ustawiono J-SUBy na ziemi. Ustawiliśmy również kilka Y7P jako infille do pokrycia miejsc w boxach i outfille, aby pokryć siedzenia położone blisko sceny po bokach. Oczywiście oprogramowanie ArrayCalc umożliwiło nam zaplanowanie idealnych lokalizacji dla wszystkich zestawów zgodnie z założonymi parametrami. Użycie ArrayProcessingu na gronach z serii J pozwoliło nam z kolei na dostarczenie perfekcyjnie wyrównanego dźwięku, każdemu słuchaczowi na widowni”.
Jonas Wagner z Działu Aplikacji i Edukacji w d&b audiotechnik przyjechał dzień po rozłożeniu sprzętu. „Musical Box Rent wykonali świetną robotę montując system. Rzymianie nie projektowali amfiteatru pod wydarzenia w XXI wieku. Z dwoma gronami umieszczonymi tak daleko od siebie oraz wszystkimi zmiennymi jak kamienne siedzenia, mogliśmy z przyjemnością posłuchać działania ArrayProcessingu i jego wpływu na brzmienie na widowni. Nie zawiedliśmy się!”.
Na wydarzeniu zostały zaprezentowane różne style muzyczne, od opery po występ Ellie Goulding. Na lodzie w tym czasie tańczyli światowej sławy łyżwiarze. Miksowanie FOHu na tym wydarzeniu przypadło Arturo Pellegrini. „To było wyjątkowo prestiżowe wydarzenie, zorganizowane w klimatycznym miejscu. Równe pokrycie całego terenu pod kątem głośności dźwięku i częstotliwości wyszło spójnie. Jeśli miałbym określić dźwięk na arenie jednym słowem, powiedziałbym, że był on ‘aksamitny’”. Pellegrini podsumowuje: „Byłem przekonany, że odległości, eliptyczny kształt areny i zróżnicowana dynamika będą nie do pokonania. Jednak całkiem się pomyliłem”.